Właśnie zakończył się Pol’and’Rock, gdzie przez 7 dni fotografowałem to co się na nim dzieje. Jak co roku, świetna atmosfera, bardzo dużo ludzi, więcej niż rok temu. Generalnie, jeśli jesteś fotografem, polecam zaliczyć choć jeden, tematów do fotografowania jest tu mnóstwo :).
Dziś krótko opowiem o jednym z obiektywów, które zawsze zabieram ze sobą na ten festival. Jest to rybie oko, szkło, które umożliwia mi zrobienie nietypowych kadrów. Powiedziałbym, że bez rybki nie ma dla mnie Pol’and’Rock. W tym roku postanowiłem zabrać nowość od Sigmy, najjśniejszą rybkę pełnoklatkową z serii Art.
To szkło jest jedyne w swoim rodzaju, bo jego światło to 1.4. Żaden inny producent nie oferuje obecnie tak jasnego rybiego oka. Czy taka jasność ma znaczenie? W astrofoto ma, w pozostałych już mniej, aczkolwiek do tej pory używałem rybki o swietle 2.8 i 4.5 i szczerze mówiąc, wolałbym coś jaśniejszego, zwłaszcza w ciemniejszych warunkach.
Stąd moje oko zwróciło się w strone Sigmy i jej nowego dziecka. Fiszkę podpiąłem do Z 9 przez megadap pro (chwała temu kto wymyślił tę przejściówkę).
SIGMA 15 mm 1.4 DG DN Art Fisheye to perfekcyjnie zbudowana stałka z kątem widzenia wynoszącym 180 stopni. Parametry optyczne wyżyłowane do granic absurdu. Wyobrażam sobie rozmowę inżynierów na etapie projektu, a dajmy 1.4 fiszkę bo nikt takiego nie ma… a bo możemy. Sigma lubi wydawać takie szkła. Niedostępne, wychodzące poza standardową skalę.
Ostrość
To szkło jest jak przed chwilą naostrzona brzytwa, nawet na 1.4 i to w całym kadrze. Zobaczcie poniższe zdjęcie i wycinek 1:1 prawego dolnego rogu. To kadr zrobiony na 1.4. Bez problemu można rozpoznać twarze 🙂
Zniekształcenia
Ktoś zapyta: A nie lepiej np. 14-24 niż rybkę? Przynajmniej nie robi „kuli”. Po pierwsze 14-24 złapie mniej, bo kąt widzenia to 114 stopni (15 mm rybka ma 180). Po drugie, 14-24 zniekształci nam rogi tak, że szczupli ludzie wyglądają jak z nadwagą. Rybka tego nie robi, na wycinku wyżej lub niżej możecie to zaobserwować. Ludzie i główna postać wyglądają ok.
Rybka nie nadaje się do np. architektury, no chyba, że będą kuliste obiekty. Ale do koncertowych kadrów jest po prostu stworzona. Zwłaszcza, że w tym roku scena Pol’and’Rock miała światła w krztałcie okrągłego statku kosmicznego.
Dodatkowo rybkę wykorzystuję do grupowych zdjęć, obok stałek od 35 mm, ludzie nie są pogrubiani w rogach przez szeroki kąt (14-24), a przy okazji pokazujemy dużo więcej tła.
Obrazek
No cóż, wiele zależy od tego co jest w kadrze, nie wszędzie się sprawdzi. Jednak jak pisałem – koncerty. W tym roku na scenie Pol’and’Rock rybka po prostu wyjątkowo błyszczała, ze względu na niesamowitą scenerię. Zobaczcie ponizsze kadry z koncertu Muńka/T.Love.
Oczywiście nie można tylko jedną ogniskową robić takich koncertów i potrzeba też tele, np. 105, 135, czy 70-200. Żeby mi ktoś zaraz nie chlapnął, że kółka i kółka, nudy na pudy. Poniżej uzupełnienie reportażu z koncertu innymi ogniskowymi – to tak przy okazji, bo piszę o rybce.
A jeśli możemy podejść dostatecznie blisko obiektu dostaniemy nietypowy kadr z potęgą tła.
Sigma 15 mm 1.4 DG DN Art Fisheye dzięki światłu 1.4 doskonale sprawdzi się w ciemnych/nocnych warunkach. Nie musimy kręcić iso i tracić szczegółów.
Powiem szczerze. Mimo wagi i wielkości, mega szkło, potężny zapas światła i ostrości. Bardzo lubię tę Sigmę. Ilekroć idę na event/koncert zawsze zabieram fiszkę. Daje coś innego, odmiennego i urozmaica reportaż.
Dariusz Breś
Zawodowy fotograf, retuszer. Nieustannie poszukuje dobrych ujęć i nowych wyzwań. Specjalizuje się w fotografii biznesowej, eventowej, sportowej, ślubnej oraz produktowo-reklamowej. W swoim portfolio posiada ogromny wachlarz prac dla znanych marek. Od trzech lat jest jednym z fotografów WOŚP. Uwiecznił marzenie Jerzego Górskiego, bohatera filmu „Najlepszy”. Podczas Pol’and’Rock Festival 2018 zrealizował sesję fotograficzną na bungee oraz fotografował kadrę trenerską jednego z najbardziej luksusowych klubów fitness w Polsce. Autor znanych i cenionych testów sprzętu fotograficznego z bezkompromisowym podejściem do jakości obrazu. Prywatnie podróżnik i pasjonat sportu. W wolnych chwilach uwielbia fotografować zwierzęta. Nienawidzi zdjęć na ściankach.