logo sigma-foto

Islandia, doskonała lokalizacja do testowania obiektywu SIGMA 28mm F1.4 DG HSM Art, okiem Lee Gale.

Niedawno wróciłem z niesamowitej podróży do „Krainy ognia i lodu”, typowego dla tego regionu, tygla różnych warunków pogodowych. Była to moja druga wizyta na Islandii, ale nowa trasa, biegnąca wokół wyspy obejmującej Półwysep Snæfellsnes oraz Park Narodowy Þingvellir. Tamtejsza pogoda zasłużyła na swoją reputację, podróżowałem przez deszcz na zachodzie, głęboki śnieg na północy, a także wschodnie Fiordy, oraz kontrastującą łagodną, wiosenną pogodą na południu. Doświadczenie tych warunków pogodowych podczas jednej podróży nie było niczym nowym, ale nowa SIGMA 28mm F1.4 DG HSM | Art już tak, a wyprawa stała się doskonałą lokalizacją do przetestowania nowego obiektywu.

Do zdjęć krajobrazowych zwykle używam obiektywu SIGMA 24-70mm F2.8 DG OS HSM | Art, który oczywiście zabrałem ze sobą w podróż wraz z teleobiektywem SIGMA 70-200mm F28 DG OS HSM | Sport. Nie byłem pewien, czego się spodziewać po nowym SIGMA 28mm | Art, zwłaszcza, że dotychczas zwykle nie używałem obiektywów stałoogniskowych. Jednak podczas wizyty na Islandii postanowiłem zrobić coś innego, nowego. Postanowiłem, że użyję nowego obiektywu i na próbę zmienię moje koncepcyjne fotograficzne podejście.

Moje pierwsze wrażenie o obiektywie nie różniło się niczym od wcześniejszych doświadczeń z sigmami, po wyjęciu obiektywu z pudełka przywitał mnie pięknie wykonany obiektyw SIGMA Art. Patrząc na jego jakość wykonania, czując jak leży w dłoni, wiedziałem, że obraz będzie odpowiadał jakości innych obiektywów SIGMA, do których przywykłem i kocham. Wiedziałem również, że jasna przysłona F1.4 i minimalna odległość ogniskowania 28 cm dadzą mi nowe możliwości fotograficzne, które pozwolą mi uchwycić kadry również z bliskich odległości.

Ponieważ znałem już większość miejsc zaplanowanych na tę podróż, mogłem sporządzić listę zdjęć, które miałem nadzieję wykonać podczas podróży. Uchwycenie zdjęć panoramicznych i krajobrazowych zdecydowanie było na liście, ale ponieważ miałem SIGMA 28mm, to  umieściłem też na mojej liście bardziej intymne zdjęcia Islandii.

Naszym pierwszym przystankiem był Öxarárfoss w Parku Narodowym Þingvellir; wodospad, który wypływa z rzeki Öxará nad Almannagjá, gdzie spotykają się północnoamerykańskie i europejskie płyty tektoniczne. Ogniskowa 28mm była prawie idealna do zdjęcia zrobionego z platformy widokowej naprzeciwko wodospadu. Po wypróbowaniu kilku różnych kompozycji wybrałem właśnie ten obraz jako finalny i jestem z niego bardzo zadowolony. Przy użyciu obiektywu o bardzo szerokim kącie widzenia łatwiej jest uzyskać szeroki krajobraz, ale poczułem, że takie elementy jak wodospad mogą zgubić się na zdjęciu, stosując bardzo szeroki kadr, wodospad przestaje być głównym przekazem zdjęcia. Tymczasem, zastosowanie SIGMA 28mm | Art pozwoliło mi skupić się na wodospadzie i odpływającej z niego wodzie. Dla mnie to lepsze rozwiązanie.

Następną lokalizacją zdjęciową, w której poddałem próbie SIGMA 28mm | Art była góra Vestrahorn na półwyspie Stokksnes. Wcześniej byłem już w tym miejscu, ale zrobiłem tylko bardzo szerokie ujęcie wschodu słońca z pełnym pasmem górskim. Podczas tej wizyty chciałem skoncentrować się na bogatej części góry po wschodniej stronie, gdzie z tyłu wystaje Brunnhorn. Po doświadczeniach z Öxarárfoss byłem podekscytowany potencjałem tego, co mógłbym osiągnąć SIGMA 28mm | Art, po raz kolejny okazało się że ultra szeroki kąt nie zawsze jest korzystny przy krajobrazach. Teraz góra znalazła się w centrum mojego zainteresowania, po niewielkim skadrowaniu, uzyskałem zdjęcie dokładnie takie jak je zaplanowałem.

Kolejnym przystankiem było Diamond Beach, miejsce jest kojarzone z czarną, piaszczystą plażą w pobliżu laguny Jökulsárlón na południowym wybrzeżu. Plaża była w pełni wypełniona bryłami lodu, w wielkości od małego samochodu, na małych „piłkach tenisowych” kończąc. Ponieważ morze było wzburzone, fale mocno uderzały o kawałki lodu, po kilku próbach zrezygnowałem z długich ekspozycji i zacząłem fotografować z ręki, szukając szczegółów, które właśnie wymyśliłem. Duża przysłona pozwoliła uzyskać fantastyczną, płytką głębię obrazu, zachowując jednocześnie wszystkie szczegóły.

Kolejne ważne ujęcia wydawały się idealnym scenariuszem do użycia SIGMA 28mm | Art. Przeszliśmy trzy mile na szczyt Reynisdrangar Sea Cliffs w Vík í Mýrdal na południowym wybrzeżu, aby z góry sfotografować stożki Reynisdrangar. Spacer był z pewnością warty widoku, natomiast na górze wiał tak silny wiatr, że statyw który stał nad przepaścią, musiałem umieścić nisko nad ziemią, aby się nie przewrócił. Fotografowanie tuż nad ziemią pozwoliło mi utrzymać krawędź klifu na pierwszym planie, zapewniając większą głębię obrazu. Aby uchwycić spienione morze i mieć nieporuszone zdjęcie zdecydowałem się użyć krótszego czasu otwarcia migawki.

Skógafoss, 60-metrowy wodospad na południowym wybrzeżu, który uważam za absolutnie fascynujący, był jednym z ostatnich obiektów jakie fotografowałem SIGMA 28mm | Art podczas tego wyjazdu. Jednym z wyzwań, przed którymi stoisz podczas fotografowania takich miejsc, jest ich popularność i liczba zwiedzających osób. Na miejscu okazało się, że ta liczba może być oszałamiająca. Aby uchwycić poniższy kadr, bez zarejestrowania turystów musiałem wejść do wody na około dwa metry od brzegu rzeki. Gdybym poszedł dalej, byłbym zbyt blisko, ja i sprzęt byśmy zupełnie zmokli, przez spadającą wodę, nie mogłem się też cofnąć ponieważ wtedy turyści wchodzili mi w kadr, więc stanąłem w wodzie w optymalnej odległości. Uważam, że moje wysiłki zostały nagrodzone, a SIGMA 28mm | Art jeszcze raz stanęła na wysokości zadania. Z miejsca w  którym się znalazłem wyszedł mi doskonały kadr. Po stresie związanym z próbą znalezienia odpowiedniego miejsca do stworzenia mojej kompozycji uzyskałem obrazy Skógafoss, z których jestem bardzo zadowolony.

Po tygodniu fotografowania z SIGMA 28mm F1.4 DG HSM | Art na Islandii, stwierdziłem, że stała ogniskowa była fantastyczna i wbrew pozorom wszechstronna. Obiektyw jest wystarczająco szeroki do niektórych fotografii krajobrazowych, świetny do wykonywania szczegółowych zdjęć, bardzo dobrze spisuje się jako reporterski obiektyw portretowy. Fotografowie krajobrazu i podróży zwykle noszą ze sobą różne obiektywy zmiennoogniskowe, być może w celu zmniejszenia ilości sprzętu w torbie. Jednak posiadanie stałego obiektywu stałoogniskowego wysokiej jakości, takiego jak ten, pozwala uchwycić bardziej intymne i zbliżone zdjęcia odwiedzanych miejsc, co pomaga opowiedzieć bardziej fascynującą historię. Zdecydowanie polecam użycie SIGMA 28mm F1.4 DG HSM | Art do opowieści o detalach krajobrazu i nie tylko. To bardzo wszechstronny obiektyw, który będzie pasował do większości reporterskich zastosowań.

Więcej zdjęć autorstwa Lee możecie zobaczyć pod poniższymi linkami :

Instagram: https://www.instagram.com/leegalephotography/
Facebook: https://www.facebook.com/leegalephotography/
Twitter: https://twitter.com/leegalephoto
YouTube Vlog Islandia Roadtrip: https://youtu.be/1umQp0feEhg

Zastosowany obiektyw SIGMA 28mm F1.4 | Art

Udostępnij:

Podobne wpisy